Raki i czekan kojarzą się raczej z zimą. W końcu powstały po to, by umożliwić pokonywanie skutych lodem szlaków i oblodzonych dróg w pionie. Okazuje się, że to nie jest jedyne ich zastosowanie, bo po taki sprzęt sięgają także miłośnicy aktywności, która z definicji nie jest zimowa. Mowa o drytoolingu. Co to za sport i czego potrzebujesz, żeby zacząć go uprawiać? Tego dowiesz się z naszego artykułu.
Co to jest drytooling?
Dyscyplina, o której mowa, stanowi połączenie dwóch typów wspinaczki. Drytoolingowcy korzystają ze sprzętu do wspinaczki lodowej, ale mierzą się najczęściej z trudnościami w suchej skale (stąd w nazwie słowo “dry”), poruszając się po drogach obitych tak, jak we wspinaczce sportowej. Są też tacy, którym zdarza się realizować pasję z dala od skał np. na terenie nieczynnych zakładów, gdzie wspinają się na wysokie kominy.
Miłośnicy drytoolingu, mając wsparcie raków (lub rakobutów) i technicznych czekanów, są w stanie zrobić użytek z najdrobniejszych chwytów oraz stopni. Do tego wspomniane dziaby zwiększają zasięg rąk. Przy pomocy tej techniki pokonywane są drogi, z którymi mieliby problem łojanci (bo tak żargonowo określa się wspinaczy) trzymający się sztywno reguł wspinaczki klasycznej.
Pomysł, aby na klasycznych drogach wspinaczkowych używać sprzętu stworzonego z myślą o aktywnościach zimowych, pojawił się na początku lat 90., a prekursorami drytoolingu byli Brytyjczyk Stevi Haston oraz – pochodzący z USA – Jeff Lowe. Pierwsi drytoolingowcy właśnie w ten sposób pokonywali odcinki prowadzące po suchych skałach po to, żeby dotrzeć do lodospadów i tam rozpocząć wspinaczkę zimową. Wkrótce uznano, że taka forma aktywności zasługuje, aby stać się samodzielną dyscypliną.
Obecnie drytoolingowcy działają w innych rejonach niż miłośnicy wspinaczki klasycznej. Korzystają z wytyczonych dla własnych potrzeb dróg, startują w oddzielnych zawodach. Pokonywane przez nich trudności wyceniane są według specjalnie stworzonej skali, oznaczonej literką D (najtrudniejsze osiągają poziom D16), chociaż do niedawna korzystali ze skali mikstowej (z literką M).
Drytooling – dla kogo jest ta aktywność?
Drytooling nie jest dyscypliną, którą można zacząć uprawiać bez solidnego przygotowania. Niezbędne są umiejętności z zakresu asekuracji, dlatego najpierw dobrze jest zaliczyć kurs wspinaczkowy. Potem trzeba nauczyć się właściwego posługiwania się zimowym sprzętem na suchych drogach, dlatego warto przejść specjalistyczny kurs drytoolingu. Na pierwszy wspin dobrze jest umówić się z osobami doświadczonymi.
Musisz wiedzieć, że jest to aktywność dużo bardziej niebezpieczna niż klasyczna wspinaczka. Dzieje się tak, gdyż korzystać będziesz z “ciężkiego sprzętu”, który ma ostro zakończone krawędzie. Dlatego oprócz niezbędnej wiedzy, potrzebna będzie też umiejętność zachowywania wysokiego poziomu czujności.
Zdobycie drytoolingowych szlifów z pewnością będzie wymagać od Ciebie sporego zaangażowania. Jeśli tylko się nie zniechęcisz, zyskasz niezwykle wciągającą pasję, która gwarantuje sporo wrażeń. Popularność tej dyscypliny stale rośnie, a na drytoolingowych drogach spotkasz zarówno wspinaczy skupiających się wyłącznie na tej dziedzinie, jak i doświadczonych “klasyków”, którzy postanowili wprowadzić do swojego treningu pewne urozmaicenie.
Gdzie można uprawiać drytooling?
Niegdyś drytooling uprawiany był na drogach mikstowych, gdzie oprócz skał, były też miejsca skute lodem. Dziś wybiera się do tego ściany w 100% suche. Problemem jest to, że twarde zęby raków oraz ostrza czekanów w trakcie wspinaczki kruszą skałę, dlatego drytoolingowcy nie mogą działać na drogach klasycznych, bo to groziłoby uszkodzeniem chwytów i stopni. Sport ten jest uprawiany wyłącznie w wyznaczonych do tego miejscach. Zwykle w rejonach, które i tak nie nadawałyby się do praktykowania innych form wspinaczki. W Polsce takie punkty znajdują się m.in. na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, w Tatrach, na Podhalu, w Sudetach i Górach Świętokrzyskich.
Sprzęt do drytoolingu
Zanim zaczniesz uprawiać drytooling, musisz jeszcze uzupełnić sprzęt. Poniżej przedstawiamy listę przydatnego szpeju.
Czekany
Do działań na drogach drytoolowych potrzebujesz dwóch czekanów w wersji technicznej (dedykowanych takim aktywnościom, jak wspinaczka zimowa). Odróżniają się one od wersji turystycznych tym, że mają zakrzywiony profil i krótsze stylisko. Wskazane jest także, aby miały dobrze wyprofilowany, ergonomiczny uchwyt, dzięki czemu taki sprzęt pewniej będą leżeć w dłoniach. Zanim kupisz czekan, sprawdź czy jest w nim możliwość wymiany ostrza, gdyż te do drytoolingu różnią się nieco od wersji lodowej. Dziaby nie powinny mieć młotka ani łopatki. Takie dodatki zwiększają tylko ryzyko przypadkowego uderzenia się w głowę przy dynamicznych zamachach.
W sklepie Sportano.pl znajdziesz doskonałe czekany techniczne, które idealnie nadają się do drytoolingu: Petzl Nomic oraz Climbing Technology North Couloir Hammer.
Raki
Pamiętaj, że od raków zależy Twoje bezpieczeństwo, dlatego w grę wchodzą jedynie zaawansowane modele automatyczne, które zagwarantują odpowiednią sztywność. Kolejną ważną rzeczą jest wygląd zębów. Powinny być one ułożone agresywnie. W drytoolingu zastosowanie znalazły modele z jednym (monopoint) lub dwoma (dualpoint) zębami atakującymi, które są w stanie zapewnić stabilne oparcie na małych zagłębieniach.
Jeśli jesteś na etapie kompletowania sprzętu, w sklepie Sportano.pl znajdziesz m.in. polecane do tej aktywności, raki automatyczne Black Diamond Stinger oraz Climbing Technology Hyper Spike.
Buty
W przypadku drytoolingu w grę wchodzą wyłącznie buty ze specjalnymi rantami, umieszczonymi na pięcie oraz z przodu, które umożliwiają mocowanie raków automatycznych. Buty muszą być odpowiednio sztywne, aby raki miały stabilne oparcie. Producenci zazwyczaj podają informację, czy i z jakim typem raków kompatybilne jest ich obuwie. Alternatywą może być zakup nieco lżejszych rakobutów, czyli obuwia zespolonego z rakami.
W sklepie Sportano.pl znajdziesz szereg zaawansowanych butów wysokogórskich, które dobrze współpracować będą z automatycznymi rakami.
Kask
W drytoolingu kask to konieczność. Warto zakładać go zarówno podczas wspinaczki, jak i w trakcie asekuracji, bo zagrożeń jest naprawdę dużo. Operując ostrymi dziabami, możesz skruszyć jakiś kawałek skały, który jest w stanie zrobić krzywdę Tobie lub partnerowi. Zagrożeniem jest także samo ostrze czekana, które przy energicznym zamachu może się prześlizgnąć i trafić Cię np. w głowę. Pamiętaj, że Twój asekurant narażony jest nie tylko na “bombardowanie” kruszywem. Bardzo niebezpieczne są sytuacje, gdy wspinaczowi wyślizgnie się z dłoni czekan.
Kaski wspinaczkowe renomowanych producentów znajdziesz w sklepie Sportano.pl.
Pozostały sprzęt wspinaczkowy
Nie zapomnij też o pozostałym szpeju. Ponieważ z dużym prawdopodobieństwem będziesz wspinać się na drogach już obitych, więc nie musisz zabierać friendów i kostek. Potrzebne będą za to:
- lina dynamiczna (50 lub 60 m),
- uprząż,
- klasyczny przyrząd asekuracyjny lub Grigri,
- ekspresy,
- 2 x HMS.
Sprzęt wspinaczkowy, niezbędny do uprawiania drytoolingu, możesz kupić w sklepie Sportano.pl.
Jak się ubrać na drytooling?
Jeśli chcesz zmierzyć się z którąś drogą drytoolingową, pamiętaj o ubraniu, które zapewni Ci ochronę przed przenikliwym wiatrem. Gdy wejdziesz wyżej i przestaną osłaniać Cię drzewa, staniesz się bardziej narażony/a na nieprzyjemne podmuchy, które mogą doprowadzić do wychłodzenia organizmu. Wybierz odzież, która zapewnia też odpowiednią swobodę ruchów.
Podczas takiej wspinaczki nogawki spodni zagrożone są przez ostre zęby raków, dlatego doświadczeni drytoolingowcy radzą, by ubrać rzeczy, których nie będzie Ci żal, gdyby się zniszczyły. Ważnym elementem garderoby są rękawiczki (np. Black Diamond Crag), które zabezpieczą dłonie przed otarciami i pęcherzami.
Jeśli przed Tobą klasyczna wspinaczka lub planujesz zmierzyć się z drogami drytoolingowymi, odzież oraz niezbędny sprzęt wspinaczkowy kupisz w sklepie Sportano.pl. Oferujemy duży wybór produktów renomowanych marek outdoorowych, takich jak: Black Diamond, Climbing Technology czy Petzl.